środa, 1 grudnia 2010

Ograniczenia, powiązania, interwencje regulacyjne w rynek


Witam po raz ostatni w ramach realizacji pierwszego etapu projektu. Ostatnim zagadnieniem, które poruszę będzie specyfika rynku, na którym działać będzie nasza organizacja. Poniżej postaram się przedstawić ograniczenia, powiązania oraz interwencje regulacyjne w „nasz” rynek.
Na samym początku wskaże główny dokument prawny, który będzie określał nasze zobowiązania, bądź pewne ograniczenia jako usługodawcy w stosunku do użytkowników naszego serwisu. Jest nim ustawa z dnia 18
lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. 02.144.1204).  Dokument jednak jest dość ubogi i nie stawia większych ograniczeń przed określonym w ustawie usługodawcą, jednak nakazuje wskazanie danych niezbędnych do identyfikacji usługodawcy, wskazanie i określenie zagrożeń związanych z dostępem do treści,  stosowanie się do ustawy o ochronie danych osobowych oraz usuwanie materiałów bezprawnych. Ponadto należy określić regulamin korzystania z serwisu (usługi w rozumieniu ustawy), udostępniać aktualne informacje użytkownikom, nie wysyłać informacji niezamówionych (tzw. spamu) jeśli usługobiorca nie wyraził zgody na otrzymywanie takich informacji oraz wyraźnie wyodrębniać  i oznaczać informacje handlowe (tzn. Treści reklamowe). Takie ograniczenia i obowiązki dotyczyłyby naszego projektu w ramach realizacji serwisu społecznościowego. Jeśli jednak nasz projekt funkcjonowałby na zasadzie telewizji internetowej, to jako podmioty, które tworzą lub zestawiają programy i rozpowszechniają je lub przekazują innym osobom w celu rozpowszechnienia w całości i bez zmian traktowani bylibyśmy jako normalna telewizja i podlegalibyśmy ustawie o radiofonii i telewizji, gdzie jednak ograniczenia są znacznie większe.
Jeśli chodzi o inne, nieprawne ograniczenia, to w przypadku świadczenia usług drogą elektroniczną z wykorzystaniem Internetu niewątpliwie takim ograniczeniem jest dostęp do Internetu. Mogłoby się wydawać iż w przypadku świadczenia usługi w miastach, np. w Warszawie dostęp do Internetu nie powinien stanowić bariery tak jak w przypadku gmin czy terenów zacofanych technologicznie. Jednak należy pamiętać, że także w Warszawie nie na każdej dzielnicy korzysta z dostępu do Internetu taki sam procent mieszkańców. Zależy to przede wszystkim od struktury demograficznej dzielnic – osiedla dynamicznie rozwijające się, gdzie osiedlają się młode rodziny (np. Białołęka, Targówek ) z pewnością w większym stopniu wykorzystują możliwość dostępu do Internetu niż osiedla, gdzie znaczną część mieszkańców stanowią osoby starsze (np. Wola) i gdzie podstawowym źródłem informacji o wydarzeniach na osiedlu jest warzywniak i ławka.
Kolejnym problemem, który należy rozważyć są powiązania, które w pewnym stopniu ograniczają działalność naszego projektu. Źródłem powiązań są partnerzy, a dokładniej mówiąc umowy na mocy których takie stosunku partnerskie są oparte. W dużej więc mierze to w jakim stopniu będziemy powiązani i uzależnieni od innych podmiotów zależy od charakteru i postaci zawartych przez nas umów partnerskich. Dla przykładu może to być umowa ze szkołą tańca, która będzie zabraniała publikowania treści tj. reklamy oraz kursy video innych szkół tańca. W przypadku newsroomu współdzielonego z innymi mediami z pewnością będziemy zmuszeni do dzielenia się gorącymi tematami, np. z lokalną telewizją, co zmniejsza unikalność naszych wiadomości. Warto zaznaczyć, iż silne powiązania krępują firmy o słabej pozycji rynkowej, które podczas wejścia na rynek w celu umocnienia swojej pozycji poszukują partnerów. W momencie, kiedy pozycja na rynku staje się coraz mocniejsza, to odczuwamy coraz luźniejsze powiązania i stajemy się coraz bardziej elastyczni w działaniach.
Jeśli chodzi o interwencje regulacyjne w rynek to głównym regulatorem rynku usług dostępu do Internetu jest Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE), który nadzoruje konkurencyjność rynku poprzez pewne postanowienia wobec operatorów telekomunikacyjnych. Dzięki działaniom UKE niemożliwe jest zmonopolizowanie rynku np. przez TP SA, dzięki czemu cena dostępu do Internetu nie jest zawyżona. Interwencje regulacyjne UKE mają więc pośredni wpływ na liczbę osób korzystających z Internetu, a więc potencjalnych użytkowników serwisu. Należy jeszcze wspomnieć, że wcześniej wspomniany dokument – ustawa o radiofonii i telewizji dość szczegółowo reguluje telewizje internetową, a nowy rynek usług audiowizualnych , który dopiero u nas powstaje jest mocno skrępowany. Jednak implementacja unijnej dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych może pomóc zwiększyć dynamikę rozwoju tego rynku. Na ten temat można przeczytać znacznie więcej tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz